Dla mnie normalny kraj i normalne warunki to takie, kiedy małżeństwo z pensji listonosza i pielęgniarki może sobie pozwolić na mały domek, nie martwi się co dzieciom do garnka wrzucić i może sobie pojechać raz na rok na wakacje.
Dla mnie normalny kraj i normalne warunki to takie, kiedy małżeństwo z pensji listonosza i pielęgniarki może sobie pozwolić na mały domek, nie martwi się co dzieciom do garnka wrzucić i może sobie pojechać raz na rok na wakacje.