Noe2- nie tylko wybór najlepszego gatunku... jest też palenie... są jakieś tam eliminacje i odpada ten kto sie pierwszy zaksztusi. W finale jest to samo, w tamtym roku nagrodą był taki dupny puchar, w środku były tabliczki haszyszu (takie jak od czekolady) i to wszystko zasypane ziołem. Puchar jest złoty złożony z dużych liści mari, mmm:]

Dzisiaj robie przrwe, 5 dni z rzędu jestem zjarany i juz mi sie szare komórki spalają:] ale przynajmniej nie pale papierosów (wogóle), no... już pisze jak pojebany:-)