U mnie co roku organizowane są tak zwane "Dni Piastowa". Festyn na całe miasto, wszyscy chlają browar w parku, potem idą na koncert ( ostatnio był "Perfect" ) a potem szwędają się po nocy i demolują różne rzeczy np. Toj Toje i przystanki. Jednym słowem kupa uciech i zabawa po pachy ... :/