Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: Pytanko o rybki "kolcobrzuchy"

  1. #1
    McWolf
    Guest

    Pytanko o rybki "kolcobrzuchy"

    chciałem się dowiedzieć czy jest to ryba, którą można hodować w stadzie i jakie są dokładne wymagania co do wody, bo dane na necie sa różne a lepiej dowiedzieć się od kogoś kto już je hoduje niż experymentować


  2. #2

    Re: Pytanko o rybki "kolcobrzuchy"

    Czesc
    W zasadzie stadnie mozna trzymac tylko male rybki (takie do 5 cm), pozniej terytorializm jest coraz silniejszy i mozna tylko jedna (chyba ze masz bardzo duze aqwa, takie ze kryjowki poszczegolnych osobnikow sa oddzielone o jakies 70 cm).
    Co do wody to woda twarda, niektorzy zalecaja solenie, ale ja trzymam w nie solonej i rybki maja sie dobrze (ten gatunek dopiero pod koniec zycia wplywa na wody lekko-slonawe, wczesniej zyje w slodkiej). Dokladniejszych danych wody nie znam, leje odstana z kranu. Temp. 26-28'C i bardzo dobre napowietrzenie. Najwazniejsza zasada to nie karmic ich ochotka ani rureczikami (od tego zdychaja, odkrylem to dopiero po jakies 3 partii rybek, wczesniejsze padaly jak muchy). Dlatego wazne jest zapytanie sprzedawcy czym je karmil, jesli ochotka to kolcobrzuchy na 99% nie przezyja miesiaca. Ja karmie mrozonym wodzieniem (50%),krewetkami (30%) i sercem malzy(20%), platkow raczej nie tykaja. Latwo poznac ze cos jest nie tak jesli rybki plywaja w charakterystyczny sposob w gore i w dol wzdluz szybek. Roslin raczej nie dawaj, jesli juz to jakies bez duzych lisci (zostana podziurawione i zniszczone). Wazna jest duza ilosc kryjowek. Agresywne w stosunku do innych mieszkancow aqwa, piranie w stosunku do nich to baranki ;>.
    Po za tym maja bardzo szybki metabolizm, przynajmniej raz dziennie musza byc karmione i to odpowiednia iloscia pozywienia, bo one nie maja umiaru i jesli wrzucisz za duzo zdechna z przejedzenia (czy sa juz najedzone latwo rozpoznac po brzuchu, ktory "rosnie w oczach" ;>. Spotkalem sie z opinia ze rybek z zapadnietymi brzuchami nie da sie juz uratowac. Ufff ;> to by bylo tyle, rybki te za te wszystkie wymagania odpalcaja sie ciekawym zachowaniem (m.in. udawaniem trupa,napompowywaniem,nie baniem sie osoby ktora je karmi,poruszaniem dwoma niezaleznymi galkami ocznymi-jak u kameleona...). I jeszcze jedna uwaga: po lacinsku kolcobrzuch to tetradodon, nazwa powstala dlatego ze rybka zawiera tetratoxyne, ktora paralizuje m.in. uklad nerwowy i prowadzi do smierci (tak ze jak masz np. kota to akwarium trzeba dobrze zabezpieczyc).

  3. #3

    Re: Pytanko o rybki "kolcobrzuchy"

    zalezy o jakim tetraodonie mowa. Są gatunki zyjące tylko w słonej nie wspominając o słonawej wodzie. W słodkiej często bywają problemy takie jak np. pleśniawka. Spowwodowane tym że ryby te mają zupełnie inne zapotrzebowanie na skład wody i mikroorganizmy, które w niej wystepują. Nawet molinezjom powinno się co jakiś czas dosypywac soli, bo one w naturze wypływają w morze w celu pozbycia się pasozytów. A co do kolcobrzuchów, podejrzewam ze masz fluviatisa, bo to jaczesciej spotykany u nas gatunek, Wodę solisz ok 1 łyżeczki na 10 litrów wody, ale w różnych źródłach są różne info na ten temat. Faktycznie młode sa dość spokojne, ale ich terytorializm wzrasta z kazdym centymetrem długości ciała ryby. co do zywienia to najlepsze będą slimaki krewetki itp. Kolcobrzuchy uwielbiają skorupiaki. Faktycznie produkują tetratoxynę, która szkodzi podobno nawet im samym. Jeśli chodzi o hodowlę, to jednogatunkowe duże aqua z duża ilością kryjówek powinno się sprawdzić. Ale to już zależne jest od konkretnych osobników. Jak tarfisz na killera to i tak będzie ścigał resztę co miało miejsce w mojej hodowli. Poszukam ,jak znajde to podasz mi swój adres to podeślę Ci materiały, których swego czasu miałem sporo. Jeśli nie masz wprawy w akwarystyce zdecydowanie odradzam Ci ten gatunek, to bardzo wrażliwa rybka.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •