O, teraz ociupinkę lepiej działa.

Hmmm, mnie się tam podoba ta kara. :P
Jak widzę na ulicy buraków poubieranych w te śmieszne bluzy (to się nazywa hooligani, czy jakoś tak :] ), klnących co drugie słowo myśląc, że przez to są groźni (oczywiście z piwem w łapie), i patrzących na wszystkich dookoła jakby im ktoś ich trawkę (jedyne hobby, które mają) wypalił to z jednej strony chce mi się śmiać, z drugiej jest mi ich żal, a z trzeciej to sam bym ich chętnie wytępił.
Jakby ktoś tego gówniarza napadł i ostukał twarz, to pewnie sam by pobiegł z płaczem do "ch" policji.