Kolejny dzien na rafach koralowych. Nurkowanie jedynie z rurka ale ....krystaliczna niebieskozielona woda wielobarwne skaly i koralowce, setki kolorowych ryb. barrakudy, kalamarnice, meduzy (slad po jednej z nich pozostanie dluzej na rece), jerzowce, slimaki morskie . W tej wodzie nie da sie utonac... Nurkowalem do 3-4 m. Zawieszony pomiedzy koralowcami i powierzchnia wody mialem wrazenie lotu..... Na rafach gadow brak, ale w hotelu pod boazeria zagniezdzil sie gekon (nieokreslony gatunek - jutro sprobuje go zfotografowac i zidentyfikowac). Pokarmu w tym hotelu ma dosc sporo - karaluchow (dl. ok 8 -10 cm) biega tu dosc duzo. Polala sie pierwsza krew - zachaczylem noga o krawedz rafy. Na wyspe (Sombrerro w National Park Morrocoy) poplynelismy na lodzi rybackiej ale wracalismy juz jachtem motorowym z poznanymi na plazy Tubylkami.... Jutro plyniemy na kolejna rafe....