Film oglądałem już jakiś czas temu i raczej mnie śmieszył niż straszył. Zmutowany czub z piłą.. Trochę przypomina "Smakosza". Ale jeżeli już chcecie wydać flotę na kino to polecam "Man On Fire" z Denzelem Washingtonem, a Masakre obejrzyjcie na komputerku albo DVD.)