Założyłem temat to i ja opowiem historyje swojego nicka. Na początku LO kumple nadali mi ksywkę metal (bo dla nich wszystko co miało glany i chodziło na czarno to metal był ;] ) z początku troche z tym walczyłem potem sie już przyzwyczaiłem. A że w większości miejsc nick "metal" już jest to dodałem The żeby było wiadomo że ja to ja ;]. Znajomi mówia jeszcze do mnie dabek (od nazwiska), a niektóre koleżanki "nodi" (od małego spedalonego krasnala z dobranocki, którego podobno im przypominałem w I klasie LO - bleeeh ;] )