czaj... hehe fajna rzecz:P
byłem kiedys na słowacji z dziewczyną i jej kuzynem. poszliśmy poszliśmy do jakiejś knajpki i piliśmy piwko aż do czasu kiedy kasy zaczęło brakować. zostało nam 10 koron, patrzymy a tyle własnie kosztuje jakiś czaj. myśleliśmy że to tanie piwo czy coś i możecie sobie wyobrazić nasze zdziwienie kiedy dosyaliśmy filizankę herbaty:P ale dobra była