ja też jestem niedostęny i nie rozumiem co to komu przeszkadza :/ zagadauje do kogo akurat mam ochote, nie lubie jak mi sie zwala na głowe za dużo osób naraz... zaraz wracam to dla mnei to samo co widoczny :/ i tak wtedy wszyscy zagadują do mnie...
ja też jestem niedostęny i nie rozumiem co to komu przeszkadza :/ zagadauje do kogo akurat mam ochote, nie lubie jak mi sie zwala na głowe za dużo osób naraz... zaraz wracam to dla mnei to samo co widoczny :/ i tak wtedy wszyscy zagadują do mnie...