No właśnie on w dalszym toku rozmowy uznał że swojego psa nigdy by nie skrzywdził ale są zwierzęta jak to nazwał "komercyjne" z jednej strony racja, ale to nie oznacza że one maja cierpieć.... Wiem że on sam zabijał nieraz zwierzęta mięsne, ale sam przyznał że nie było miłe kiedy źle sobie wycelował siekierą w głowe chorej świni :/ okrutne.... ale pociesza mnie fakt że pomimo iż to robi to stara się to robić tak aby nie zadawac cierpienia i jednak współczuje cierpiącemu zwierzęciu...