Czy wogóle istnieje bezbolesna śmierć? Ja tych zdjęć nawet go połowy nie obejżałem. Miałem taki widok kiedyś na żywo - samochód potrącił mojego kota, ale on przeżył i przyszedł do mnie do pokoju (miałem chyba z 9 -10 lat) i kapał krwią na podłogę. Miał pękniętą czaszkę, rozszczep podniebienia, wybite kilka zębów (w tym 3 kły więc teraz musi jeść dorobny pokarm) i zdarta skóra z czaszki na ranie. A teraz jest już 6-7 lat po wypadki i ma się dobrze! Jest największym z moich kotów. I jest wspaniały - zawywa się Fax... Jak chcecie mogę zamieścić zdjęcia po wypadku, ale to taka sama maskara, ale ciesze cię że wyszedł z tego.[b] Wszystkie zwierzęta trzeba ratować, nie tylko nasze!