Heh dla mnie to tez tragedia i to duza tragedia....
Co prawda to tyko natura... jednakze bylo to bardzo smutne wydarzenie. Mimo, ze z logicznego punktu widzenia, nie ma nad czym rozpaczac, bo natura to natura, ale mimo wszystko, moja "sentymentalna" czesc osobowosci wciaz sie odzywa... wiec rozumiem Mantida.