Hehe... A jak po sylwestrze? Ja sie rano dowiedziałem od kolegów i koleżanek co robiłem... Hi hi..... Ale całe szczęście nic takiego wielkiego... Tylko rzygałem...
Hehe... A jak po sylwestrze? Ja sie rano dowiedziałem od kolegów i koleżanek co robiłem... Hi hi..... Ale całe szczęście nic takiego wielkiego... Tylko rzygałem...