Jakby chcieli najpierw wpłatę na konto i potem wysyłać to zaraz by się zaczęło: że to kupowanie kota w worku, że ktoś zgarnie kasę i ucieknie, itd. Poza tym wiesz jak schodzą na konto wpłaty i przelew? Czasem parę tygodni się czeka. A chciałbyś dostać czasopismo z miesiecznym opóźnieniem? Chyba nie.
Poza tym, dlaczego polecony? Bo inaczej odebrałbyś i mógłbyś powiedzieć że nie dostałeś, nie dotarło. I co? Nastepne mają wtedy wysłać? Dlaczego mają zaufać, że ich nie oszukasz? Może nawet niechcący: odbierze ze skrzynki młodszy brat, nic nie powie, a Ty będziesz im robił awanturę. To był jedyny sposób pewnego i szybkiego dostarczenia w konkretne ręce.

Co do informacji o kosztach przesyłki to racja. Powinny być wyraźnie podane. Tu sie całkowicie zgadzam.