Heh... najbardziej oblegany i najtrudniejszy, jak dla mnie, kierunek. Ale fakt, jestem biologiem terenowym.
W kraju raczej nic ciekawego teraz nie złapiesz, ale sporo ludzi jedzie na staże i studia za granicę. W sumie obstawiam, że to praca z przyszłością... ale może już niedługo i u nas.