Tu nie chodzi nawet o "trupy". Ona spokojnie może robić sekcje, badać rany wypełnione larwami much itp. Raczej wysiadła gdy zobaczyła co człowiek może zrobić bliźniemu. To rzeczywiście może zwichnąć psychikę. Pomijam, że późniejsza specjalizacja w policji to kilka kolejnych lat nauki. Ciężka praca.




