Rozumiem Twoje nastawienie. Program studiów ogranicza takie prace do minimum. Mogę tu wyliczyć co kroiłem z kręgowców w toku studiów (proszę mnie nie rzstrzeliwać) :-)
Okoń, karp, żaba wodna (lub śmieszka), gołąb, kurczak, szczur i mysz. Każdy zwierzak był wykorzystywany do maksimum (preparacja wszystkich układów itp.). Wszystkie były wcześniej bezboleśnie uśmiercone, więc na prawdę ograniczono to do niezbędnego minimum (czasem aż za bardzo, bo kiedyś ćwiczenia z zoologii trwały cały rok, teraz tylko 1 semestr). Można więc zaserwować znacznie mniej wiedzy niż wcześniej.