I bardzo słusznie że jest taki post. Po co się zajmować jakim kolwiek hobby skoro to tylko strata czasu i pieniędzy? Nie lepiej zająć się wolontariatem, pomaganiem sierotom czy bezdomnym? Jasne że tak, tylko chętnych jest mniej niż zdeklarowanych. Można wpłacić cały swój dorobek na konto fundacji...ale dobrze jest czasem słuchać ego, inaczej wpadlibyśmy w paranoje. Wracając do czerwonolicych to prawdziwa plaga, ale nie z winy kupujących. Gdyby ich ceny nie wachały się w Polsce między 10-15zł za młodego osobnika, to nie było by połowy postów na oddam. Tutaj zawiniła jak zwykle ludzka głupota, ale tym którzy są wyznaczeni do przeciwdziałania zabrakło także refleksu