A ja nie lubie wogóle chipsów. Może raz do roku na swoje urodziny kupie i wtedy tylko i wyłącznie solone. Żadne inne! Ale jak mi przypomnieliście o Pringelsach to faktycznie będe musiał sobie kupić dużą tubkę solonych... )) Jednach chyba wyjątek powtarza regułę...