Omijalem ten temat z daleka,ale musze sie wtracic :P Wiekszosc z was jak widze idzie w zaparte i proboje odwracac kota ogonem.Kibicowanie przezylem i wiem jak to jest :] Wiec niech mi nikt nie mowi ,ze jest inaczej,bo mnie nikt z was nie zwiedzie tym ze jest spokoj itp. Wiekszosc chodzi po to ,zeby sie lac i pouzywac wulgaryzmow - tata i mama nie widza .Kiedys tez siedzialem z tymi co dra paszcze i machaja szalikami,ale mi przeszlo - intelekt wzial gore :].Wiadomo ze wstep trzeba bulic,a jak dla mnie poziom pilki krajowej to dno i metr mulu.Wole kase wydac na Cyfre i poogladac pilke na poziomie,niz nabijac kabze patalachom.Najsmieszniejsze sa teksty o milosci do klubu itp. Kiedys sam w to wierzylem...jaki bylem naiwny.Najlepszy tekst jaki przeczytalem to ten o tym,ze z chodzenia na mecze mozna sie nauczyc co to honor i szacunek - spadlem z krzesla.Chyba kazdy z wychowania w domu takie rzeczy powinien wiedziec,ale jak widac niektorzy musza pojsc na mecz - gratuluje.Dziwicie sie ,ze wiekszosc spoleczenstwa ma was za nieukow ?? Po takich wypowiedziach sie nie dziwie.Zamiast isc do biblioteki i poczytac o sredniowieczu,bo jak dla mnie kwintesencja slowa honor jest japonia feudalna,a nie stadionowe bojki i "milosc" do klubu :]