O dziwo Kazik byl chyba pierwszym wokalista, ktorego zaczalem lubic i sluchac jeszcze dosc dawno temu. Wtedy to wowczas sluchalem jeszcze ogolnie "radia" i tego, co gdzies w telewizji podlapalem, ale plytke z 12 groszy znam doslownie na pamiec i moglbym ja recytowac. Pozniej moja wiedza o tworczosci Kazika sie juz urwala.

Swoja droga, gdyby nie przypadek, to dalej sluchalbym radia i pewnie dalej nie wiedzialbym zupelnie nic o BM...ani o jakimkolwiek metalu.