Ja niestety nie mam, a sam chcialbym zdobyc.
Szczerze mowiac Parracide zaskoczyl mnie na koncercie. Glowna atrakcja w naszej knajpce mial byc slawetny juz u nas Neolith, a tu nagle Parracide okazal sie o wiele bardziej dynamiczny i porwal wszystkich na scene na pogo.




