Ani tirowcy ani taksiarze mnie nie denerwują. Jedynie gnojki które dorwały się do jakiegoś przechodzonego grata i szpanują. Ale czy to nerwy ? Raczej uczucie współczucia że w głowie mają tylko śluz . To za Arystostelesem, który uważał, że w czaszce właśnie to mają ludzie i coraz bardziej przekonuję się, że w niektórych przypadkach miał rację.