Moim zdaniem słusznie postąpili... Skoro pijany koleś idzie z tak agresywnym psem i nie jest w stanie nad nim zapanować, to chyba lepiej jak tak się stało niż ten pies miałby zagryźć jakiegoś dzieciaka - z winy nieodpowiedzialnego właściciela. Zresztą znowu zaczyna się nagonka na policję, tak samo jak po łódzkich juwenaliach - zupełnie bezpodstawnie! A wypowiedzi w stylu "HWPD" rozśmieszają mnie do łez... nie dość, że niektórzy nie wiedzą jak to się pisze to jeszcze nie maja zielonego pojęcia o pracy policji i rzucają hasło, które gdzieś usłyszeli niewiedząc pewnie co ono znaczy. Brawo koledzy, brawo!