jakbyś przeczytał cąły tekst to byś się dowiedział, że byli świadkowie i każdy z nich potwierdził że pies był spokojny i się nie rzucał a właściciewl nie przejawiał swojego upojenia alkoholoweo. moze był po 1 piwie ?
oczywiście policja wymyśla historie o 180 stopni, tylko co z tego jak ich tam nie było a świadkowie mówia co innego.
na miejscu tego kolesia to bym zaskarzył do sądu policje, za bezprawne uzycie bronie, szczególnei ze moga ja uzywac w przypadkach szczególnych, a to ze pies na nich zaszczekał to jest nomalny odruch każdego psa.