TylerPL bez przesady, sam nie nawidzę dresów i tępiłbym ich do upadłego, ale takie rozwiązanie o jakim na początku wspomniałeś nic nie da.
WeNsU - bycie dresem to nie ubiór tylko filozofia bycia(... a może bicia...) i nie trzeba mieć dresu, żeby być dresem jak i nie każdy w dresie robi zadymy.