-
Re: Wąska specjalizacja rozwiązaniem na męczenie zwierząt?
Kierownicy sklepów, szczególnie tych dużych mają trochę spaczony pogląd na handel zwierzętami. Jesteśmy po rozmowie kwalifikacyjnej do pracy w sklepie zoologicznym (bardzo dużym). W trakcie rozmowy wyszła sprawa (ja napomknęłam) opieki, żywienia, sprzątania u zwierzaczka w pojemniku (klatce itp.) oraz informowania klienta o warunkach hodowli. Kierowniczek na to odpowiedział, że zwierzę ma być w sklepie najwyżej tydzień i ma być sprzedane. W związku z tym, wiedza fachowa nie jest w sklepie konieczna, a klient po co ma się poznać na hodowli. Im więcej zwierzaczków niekompetentny klient uśmierci, tym większy biznes dla sprzedawcy. Po drugie wielka przebitka w sklepowej cenie. Kupujesz towar z niewiadomego źródła, bo w sklepie znalazł się on z "sufitu", nieraz w stanie wskazującym niezły przemyt. Znawca rynku woli poszukać bezpośredniego dojścia do hodowcy. Zawsze pewniej.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum