Tia Państwo Gućwińsky to najwięksi spece w kraju, Kiedyś tadali taką książeczke o zwierzaczkach i pisali tam też o legwanach, podczas wieloletniej kariery nauczyli sie o nich 2 rzeczy: po pierwsze legwany sie nie nadają do terrariów bo sobie łamią kręgosłupy, 2 uwielbiają serki homogenizowany, a każdy legwan ma swój ulubiony smak...

We Wrocławskim Zoo pracowała kiedyś legenda polskiej terrarystyki, ale po tym jak odeszła gady w tym zoo przypominały obraz nędzy i rozpaczy, ostatnio jakby drgneło, poszło ku lepszemu, może państwo Gućwińscy skupili swą uwage na polityce i dali zwierzakom żyć ;-)