to ja tesh pare wrzuce:

Dentysta schyla się nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda, panie doktorze?


Mężczyzna w barze dostrzega swego przyjaciela pijącego do lustra z wyraźnie zrozpaczoną miną. Zaniepokojony podchodzi i pyta:
- Stary, co jest? Wyglądasz okropnie.
- W sierpniu zmarła moja matka... zostawiła 25 000 dolarów w spadku.
- ...współczuję.
- We wrześniu zmarł mój ojciec, pozostawiając mi 90 000 dolarów...
- Okropne.
- ...w październiku zmarł mój wujek i zostawił 15 000 dolarów...
- To rozumiem twój podły nastrój, trzy bliskie osoby, jedna po drugiej. Ale to już prawie pół roku temu.
- No właśnie, ku***, a od tamtej pory kompletnie nic!