-
Re: Prawdziwy przyjaciel...
Ja mialem cos takiego, podobna sytuacja- moj "przyjaciel" udawal, ze mnie lubi- sam nie wiem czemu, wiadomo- co innego mowil mnie, co innego za plecami. Ale jakos sie specjalnie nie zalamalem, w zasadzie sie ucieszylem, ze nie zawarlem prawdziwej przyjazni z takim glupcem. Lepiej juz chyba nie miec przyjaciol nic miec takich jak ci, o ktorych mowimy- po prostu w pewnym momencie dowiadujemy sie, jacy sa naprwde i ze w sumie nie warto ich znac.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum