Zrobil wszystko co mogl... To juz nie sa czasy sredniowiecza kiedy to Watykan mial wladze praktycznie nieograniczona. Teraz to jet nic wiecej niz symbol dla katolikow. Nie ma juz czegos takiego ze papierz mowi: "Amerykanie, zaatakujecie Irak to bedziecie heretykami niesluchajacymi slowa Bozego ktory nakazal pokoj". W sredniowieczu to by poskutkowalo bo wszystkie inne "wierzace" karaje w mysl krucjatowania powinny sie na USA rzucic i zniszczyc herezje. Ten proceder jakos sie nazywal ale nie pamietam jak:P I tak sie dzialo. Kosciol ustaial na tronach swoich krolow ktorymi mogli bez problemu manipulowac. Powtrzam raz jeszcze: nie mogl nic wiecej zrobic. Co mial twoim zdaniem, pojechac do Iaku i zagrodzic droge czolgom wjezdzajacym do miasta?
Co do robienia wiele przez niego... Ghandi moim zdaniem podobnymi metodami osiagna znaznie wiecej. A Wielkim Polakiem dla mnie byl np. Kopernik...