Mnie to zwisa w sumie. Teraz bym się śmiał jak by z Papieża się zrobiło takie warzywo jak z tej Terry co wczoraj umarła. Papież by był, niezdolny, bo niezdolny, ale nadal żywy - ciekawe co by zrobili...? Bo raczej "zabijać" papierza to niewypada (chodzi mi o odłączenia aparatury)... Co by zrobił kościół.


Kiedyś był on Wielkim Polakiem, i na prawdę Wspaniałą Osobą, która wlewała miłosć w miliony serc, ale obecnie jest on już starym niedołężnym człowiekiem. A jak ktoś wcześniej napisał atrakcją turystyczną, która pomacha z okna, albo nie!