A ja jestem wierzacy.... moze nie tak, jakby chcial kk (ktory gdyby nie kilka czynnikow juz dawno skutecznie pozbawilby mnie wiary), ale jestem... i mnie ten lancuszek o papiezu na gg po prostu wk**...
Czlowiek umiera i cierpi, a ja tym czasem mam sie na to konto bawic w spamowanie.

josetsu - nie zdziw sie, jak wyskoczy paru ateistow i zjedzie ten lancuszek od gory do dolu... i beda mieli do tego prawo, bo nikt nikogo nie przymusi do wiary.
A jesli o mnie chodzi, to uwazam, ze jezeli potraktuje sie Boga nie osobowo, lecz jako dobroc, milosc...lub chocby tolerancje i zrozumienie, to powinien on goscic w ludzkim zyciu.
No ale coz... kazdy podchodzi do tych spraw indywidualnie...