-
Re: przeczytaj i przemysl-dopisz co sadzisz...
Pobiegł do szkoły w środku nocy, stukł szybę w oknie, obezwładnił ciecia, zapalił latarkę i po cichu podążał korytarzem. Gdy doszedł do schodów usłyszał szmery, przystanał na chwilkę, by mieć pewnośc czy nikt za nim nie idzie. Szmery ustały, więc cichutko człapiąc udał sie schodami na I-sze piętro. Przystanał dopiero przy gablotce - tak to ta słynna gablotka z mądrymi sentencjami. Chciał je przepisać na kartkę, niezgrabie wyrwaną z zeszytu, ale jego długopis odmówił posłuszeństwa. Nie pozostało mu nic innego jak użyć łomu w celu dotarcia do tych jakże skrzętnie zabezpieczonych sentencji. Gdy po dłuższym czasie uporał się wreszcie z otworzeniem gablotki, nie wachając się ani chwili zabrał wszystkie karteczki i ogladając się raz po raz za siebie pomaszerował w stronę domu. Dotarł pod swój dom przez nikogo niezauważony, zmęczony, ale jakże radosny. Jego twarz promieniowała radością, że oto teraz ON nikt inny jest w posiadaniu skarbnicy mądrości. Pałd zmęczony na łóżko i zasnał snem kamiennym..... Teraz wiszą wszystkie - jedna obok drugiej - przyklejone na "ośmiorniczkę" na jego drzwiach. Więc nie pamięci, a wytrwałości w dążeniu do celu zawdzięczamy fakt, że uraczył nas tymi złotymi myślami.
P.S. Nieźle mnie dziś wali
Wszelkie podobieństwo jest przypadkowe.
Ja chyba zacznę pisać książki
. A tak w sprawie tego tematu to .....
Moje zdanie o łańcuszkach znają chyba wszyscy - a jak ktoś się chce pomodlić za zdrowie Papieża, to niemusi sie z tym afiszować. Modlitwa TAK, Łańcuszki NIE
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum