Oj nie czepiaj się, wiadaomo że nie oswojony w taki sposób jak piesek czy kotek, i że nie przywiązuje się do właściciela, chodzi mi o takiego, który jest przyzwyczajony do obecności człowieka, nie boi się itp. Mój co prawda nie przybiega na swoje imię))) ale jednak sam wskakuje na rękę itp., więc raczej zestresowany moim towarzystwem nie jest
)))
(dobra, mój błąd, sprawdziłam że napisałam "naprawdę oswojony", niech ci będzie że użyłam niewłaściwego słowa))))