ale szkoda - widzę, że dyskusja się rozwija a ja muszę iść do domu (
...(a komp w sklepie....)....
co by dysputa nie pobłądziła:
temat nie jest skierowany przeciwko "narybkowi" terrarystów w Polsce
wierzcie mi
codziennie zachwycają mnie swoimi "patentami" młodocianych hodowców wynikającymi tylko z wielkiej miłości do zwierząt