dr Robert ma całkowitą rację i nie ma co się oburzać jeśli czyjaś duma została urażona.
"I napewno wolę sobie hodować węża
niż wyżucać kasę na jakieś fundację. Już wolę grać w Totolotka" - i tak właśnie się wypowiada się osoba która czuje się terrarystą (urażonym zresztą). Szkoda mi to nawet komentować.