No z tymi brudasami to jest śmiech na sali. Ja myje się codziennie(nie wyobrażam sobie przyjść z siłowni i nie umuć się) a włosy co drugi dzień. Spotkałem wielu skejtów brudasów, którzy chodzą przez tydzień w jednych spodniach(u mnie w klasie w licku jest) i 1 punk'a brudasa. Ale on to już przesadzony był. Nienawidzę jak skejci, metale przesadzają z ubiorem. Ostatnio takiego skejta ciągle widzę, rzygać się chce, koleś jest chudy jak palec a ubranie ma takie jakby miał 2 m w pasie i 50 kg gówna w gaciach.