Ehhh,wogóle nie wiem po co ten temat. Piszecie tu coniektórzy o wyższosci swojej subkultury nad innymi, a raczej w czym inne są gorsze od waszej. A potem na podsumowanie napiszecie na doczepkę parę zdań o tolerancji. Ehh,szkoda mi słów.

Czy subkultury są aż takimi barierami?Bo czym w nich róznią się ludzie? Muzyką i ubiorem?Niczym poza tym, człowieka ocenia się(jeżeli wogóle możemy mówić o ocenianiu) po tym co sobą reprezentuje i jakim jest człwiekiem(CZŁOWIEKIEM,a nie jakim jest metalem/punkiem/hh'owcem/wstaw co uważasz).

Ps.Czemu służy ten temat?Wyżaleniu się?Bo sensu nie widzę, jeśli ktoś ma coś do kogoś to nie lepiej powiedziec mu to wprost a nie bawic się w jakis głupie podchody na forum ,które i tak nic nie dadzą?