i tak do konca zycia nie zapomne pewnego zespołu disco-polo - Tarzan Boys. To znaczy nie byłoby w nim nic takiego nadzwyczajnego, gdyby nie aksamitny głos polsatowego lektora, który wymawiał jego nazwę w ten sposób: TAŻAN BOJZ.
i tak do konca zycia nie zapomne pewnego zespołu disco-polo - Tarzan Boys. To znaczy nie byłoby w nim nic takiego nadzwyczajnego, gdyby nie aksamitny głos polsatowego lektora, który wymawiał jego nazwę w ten sposób: TAŻAN BOJZ.