Kobieta jest albo przed, albo w trakcie, albo po okresie. Jedno z trojga. Nic nie pomoze marudzenie i rwanie sobie wlosow z glowy. Proby zrozumienia rozbijaja sie i tak o nasze hormony. Takoz albo nas zaakceptujecie takie dziwne albo zmienicie orientacje seksualna :>
A tak na serio jesli slucha sie tego co mowi kobieta (nawet jak to sa pierdoly nie z tej ziemi) i poswieca sie jej uwage i do tego troche czulosci okaze... To nie ma mocnych... Doceni... (no chyba ze to glupia dupa jest ;> ).

Pozdrawiam i zycze Panom tego co jest do obcowania z kobietami niezbedne - cierpliwosci :P