wydaje mi sie ze Vagansmenowi chodzilo o to, że dawno dawno temu jego kumpel 4 lata starszy mial isc do komuni i kilka dni wczesniej wbil sobie noz :]

chyba dobrze zrozumiałem :]


teraz ja.

-gdy mialem 6 lat wchodzilem na płot od znajomych moich rodzicow. jakos sie wywinołem i spadłem prosto na twarz (na beton) pol twarzy zdarte :]

- kumpel w szkole złapał sie schodow, ktore prowadzily na pietro (on byl na parterze)
pozniej zaczol sie wspinac jak byl ok metr nad ziemia to spadl walnol rekoma o ziemie i jeszcze na nie siadł. Efekt; obie rece przez 1,5 miesiaca w gipsie ;/
ciekawe jak zalatwial sprawy higieniczne :] do dzis niewiem ;]

-no i wczorajsza sytuajca ;]

Wczoraj na dzialce od kumpla bylo ognisko. no i szukalem jakis desek na rozpalke i chodzilem i szukalem i dup ! Stanolem noga na deske w ktorej byl gwóźdź- gwozdz przebil podeszwe buta i co najmniej 2 cm sie wbil ;/