Wcale mnie nie uraziles,uszczypliwosci tez czesto uzywam,wiec obrazac sie nie ma o co :].Wyjasnilismy sobie wszystko bez epitetow co jest chyba duzym plusem.Doskonale wiem o czy mowisz,ale wspomnij jak Ty byles poczatkujacy :].Zarowno Ciebie jak i mnie na poczatku pewne rzeczy wydawaly sie nie lada problemem,ktorego de facto nie bylo.Jakis czas temu tez wiele rzeczy mnie irytowalo i na kazde pytanie "o glupoty" reagowalem ostro.Nawet ostatnio jeden z moich kolegow stwierdzil , czytajac moje posty sprzed roku,ze "byl ze mnie kawal sukinsyna" :].Jednak dzieki pewnemu programowi (jest on CI znany zapewne gdyz wspolpracujesz z serwisem ,ktory ten program stworzyl) nauczylem sie cierpliwosci i jesli ktos ma pytania nawet w blachej sprawie to chetnie odpowiem.Co do Swietochlowic to wszystko sie poki co wazy - transport mam,ale nie jest jeszcze wszystko pewne ,ale sie postaram :]

Ps. Pisze sie Indiana Jones :P