Zawada przecież nie mógł zginąć bo przecież dostał 2 kulki w serce, stracił puls dostał kulę w kolano...
A poza tym jest wspaniałym biegaczem, strzelcem potrafi strzelić z 40m w linę na której wisi wisielec żeby go uratować
I jego wspaniały instynkt niczym u jasnowidza...
Nie ma szans, PRZEŻYJE:]