dzieki za slowa otuchy ale jesli przeczytales w miare dokladnie caly watek to wiesz ze ina nie ma prawie wcale pyszczka ..........no nic. zrobilem dzisiaj cos w rodzaju sztucznego karmienia. wzialem 1 ochotke w palce i zaczlem wtykac robala glowa do japy traszcze. robak zaczal sam wpelzac jej do pyska pzrez mala dziurke ktora powstala poprzez rozjechanie sie kosci dolnej szczeki. potem patrzylem na trache pare minut i widzialem jak robila kilkanascie "przełknięć" i innych ruchow przelykiem wiec moze robal pojechał do brzucha. kurna nie wiem co z tego bedzie. ale bede ja tak karmic codziennie jesli tzreba bedzie. ile takich robakow dziennie?