no chyba juz tak. przeciez nie wywale jej do bajorka jak nie ma zdrowej mordki i nie moze jesc swobodnie bede pewnie probowal jeszcze naprawic jej ryjka u dr.Maluty ale to juz jak sie bestia dobrze odpasie robalami zeby nie bylo ryzyka ze nie przezyje. chociaz teraz ju wlasciwie nie wiele sie da zrobic bo zuchwa nawet dobrze zlozona i spasowana nie ma juz szansy sie dobrze zrosnac. najwyzej tylko bedzie sie tylko "prosto" trzymać