Odpowiadam pod 1sza wiadomoscia :
Zamach to straszna tragedia i w zwiazku z nim trzeba odpowiedziec na dwa pytania:
- kto to zrobil?
- po co?

Jesli zalozymy, ze winni sa fanatycy muzulmanscy ( na co wszystko wskazuje), wowczas trzeba odpowiedziec po co to zrobili.
Otoz po co?
- zastraszenie spoleczenstw Zachodu ( perfekcyjnie sie udalo w Hiszpanii ), by w efekcie te wycofaly sie z polityki na Bliskim Wschodzie (
- poglebienie konfliktu Zachod-Islam

No i teraz trzeba uwazac, by nie spelniac celow terrorystow, bo to prosta droga do nastepnych zamachow.
Kazda wypowiedz o "wyrzucaniu Arabow z Europy" idealnie wpisuje sie w cel nr 2 terrorystow - poglebienie konfliktu. Przeciez gdyby nie ten konflikt nie byloby samobojcow wysadzajacych sie w autobusach. Konflikt to paliwo dla terroryzmu.
Kazda wypowiedz nawolujaca do wycofania sie z Iraku, zaprzestania "wtracania sie" i t.d. to samobojczy gol strzelany swojemu krajowi, skazanie tysiecy ludzi w Iraku na pewna smierc oraz zepchniecie tego kraju w sredniowieczna dyktature.

Polityka miedzynarodowa to dziedzina bardziej skomplikowana niz kardiochirurgia. Czy gdybyscie potrzebowali operacji na otwartym sercu chcielibyscie, zeby kroil was chirurg, ktory na sale operacyjna wchodzi " z kopa" i od progu wrzeszczy "Dalij skalpel, bedziem rznac!!!!"?