a z resztą kedziorek L2 to prawie to samo co pajączek łażący po ścianie. jak przyniesiesz do domu to pokaz jaki on jest bezbronny, jeśli za t chcesz wiekszego pająka to weź jakiegoś ładnego np. może chromkę. Rodzice musza mieć świadomość że to nie jest zabójca ale zwykły pająk. Mojego pierwszego pająka przyniosłam od tak i nawet rodzice nei wiedzieli, a potem pochwaliłam sie "ze tak fajnie chodzi i że ma włoski na nogach" .nawet moja mama która miala opory wogóle z patrzeniem na pająki przychodzi czasem d pokoju i zaglada do terra.raz udało mi się przekonać by wzięła kedziora(dość wyrośniętego) na dłoń i od tamtego czasu wszystkich przekonuje(gości )że to sa duże ale łagodne bestie.