Według mnie eutanazja nie odnosi się tylko do "samobójstwa w sterylnych warunkach", ale również, że ktoś może zadecydować za mnie. Przed śmiercią papieża była sprawa w USA gdzie zgineła kobieta. Jej rodzina nie chciała się zgodzić na zabicie jej, ale mąż był przeciwnego zdania, i niestety musiała umrzeć. Do takich sytuacji nie można dopuścić.